Forum Elita Chata IT
FORUM
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak spędziliście Wakacje/ Urlopy ? :)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Elita Chata IT Strona Główna -> Misz Masz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dusty77
Moderator
Moderator



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 0:31, AM 20 Sie 2005    Temat postu: Jak spędziliście Wakacje/ Urlopy ? :)

Cóż sezon wyjazdowy dobiega mety, większośc narodu powoli zawija manatki znad pięknych krajobrazów, morskich bryz, górskich potoków, kaszubskich wzniesień, (niecodziennych uniesień Mr. Green) rajskich wysepek, (i wysypek od sulejowskich sinic Razz) wreszcie złapiemy nieco oddechu i zwalimy upchane kilogramy goferami, lodami soprano, filetami z dorsza, oscypkami, zapiekankami 5 metrowymi, piwem grzanym z korzeniami, nalesnikami w 100 smakach, szaszłykami, za parę chwil będziemy zdrapywać tatuaże z henny na 2 tygodnie Mr. Green hyhy powrócimy do swych domów, miast z poczuciem małej obcości, że może wiele sie tu zmieniło kiedy nas nie było ... ale przez cały rok na pewno będziemy wspominać... to co przeżyliśmy tam gdzie można sie było oderwać od codziennośći choć może to były tylko 2 dni, tydzień, miesiąc, a może całe dwa Smile Jak było ? jak ten czas minął ? kochani Piszcie i opowiadajcie Very Happy a na koniec.. niespodzianka Smile ja opiszę moje własne wakacje 13 dniowe Mr. Green hehehe Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SHAKAL
Administrator
Administrator



Dołączył: 18 Lip 2005
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Z domu :P

PostWysłany: Sob 11:31, AM 20 Sie 2005    Temat postu:

Ten to ma gadane i nie ma to tamto Mr. Green ja w tym roku siedzę w domu, więc pisać nie mam o czym, ale chętnie poczytam, gdzie to czadersi się szlajali Wink

P.S. Dzięki Grzesiu za założenie w końcu jakiegoś nowego temata Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mlec
Moderator
Moderator



Dołączył: 17 Sie 2005
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Ślunsk

PostWysłany: Sob 17:34, PM 20 Sie 2005    Temat postu:

To Mlec napisze co robił Razz
Mlec wakacje spędza z siatkówką tradycyjnie Mr. Green W czerwcu byłyśmy z Lunką w Łodzi na Lidze Światowej, gdzie kolega Murek był naszym kierowca (hehehe :*) a poza tym przeżyłysmy mini spotkanko z Ash, Izką, Mamuśka i Makareną)
A potem Mlec był jeszcze w Katowicach też z Lunką i też na Lidze Światowej hehe a potem już bez Lunki w lipcu w Rzeszowie na eliminacjach do Mistrzostw Świata a w sierpniu w Myslowicach na Mistrzostwach Europy w plażówce. Tak mijają wakacje Mleca Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marilla
Moderator
Moderator



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice/Opole - to zależy, gdzie akurat mieszkam:P

PostWysłany: Sob 18:36, PM 20 Sie 2005    Temat postu:

Niestey jeszcze na urlopie nie byłam, choć wakacje mam od 18 czerwca Razz
Idę na urlop dopiero we wrześniu, ale nadal nie wiem, gdzie pojadę. Pewnie wszystko wyklaruje mi się lada dzień.
Jak bedę po urlopie, to opisze wrażenia, obiecujęSmile
Nie oznacza to jednak, że nie opycham się lodami, goframi i nalesnikami Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jet
Administrator
Administrator



Dołączył: 17 Sie 2005
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Proxima Centauri

PostWysłany: Pon 11:16, AM 22 Sie 2005    Temat postu:

Urlop?? A co to jest urlop?? Bo już zdążyłam zapomnieć... w końcu tydzień to kupa czasu Mr. GreenMr. GreenMr. Green

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 18 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z moreny czołowej :P

PostWysłany: Pon 18:24, PM 22 Sie 2005    Temat postu: chałupy welcome to :D


tja, urlop, kiedy to było Razz

wróciłam do miejsca gdzie zaczął sie mój związek z Rurkiem - czyli do Chałup. przełom czerwca i lipca - zajebiste dwa słoneczne tygodnie, tylko kurka molek, morze przez wiekszą część czasu przypominało lodówkę, a z kolei w zatoce zupa Razz
pierwszy tydzien spędzilismy na campingu (polaris)- troche sie tam w ciągu dwóch lat zmieniło, ale oczywiscie na poytyw. w sumie zamierzalismy spedzic na polu namiotowym cały urlop, lecz z powodu "nietypowych" sąsiadów z Trójmiasta bezpieczniej było przeniesc sie gdzie indziej niz zadzierac z nimi z powodu hałasów w nocy, które spędzały sen z powiek Razz tak więc ostatnie pięć nocek spędzilismy w wynajętym pokoju, z którego był zajebisty widoczek na zatokę Smile
ale nie tracilismy czasu - w sumie moze 4-5 dni spedziliśmy na plaży, a tak reszta na zwiedzaniu. do władysławowa pare razy szlismy z buta - tylko parę kilometrów lasem czy plażą - co to jest Razz
prtaktycznie zwiedzilismy cały półwysep helski - nie bylismy tylko w kuznicy, jakos nam sie ne chciało, bo uznalismy, że nie ma tam nic ciekawrgo do oglądania. jurate i jastarnie odwiedzilismy jednego dnia. w jastarni nawet lecielismy samolocikiem "wilgą" i z lotu ptaka natrzaskalismy troche zdjątek cyfrakiem. oba porty zwiedzone, więc mozna powiedziec, że zwiedzanie zalicozne w całości. w juracie bezsprzecznie molo i taras widokowy - było co oglądac Smile jedyne co mnie zniechęciło, to fakt, że w jastarni jest diabelnie mała latarnia morska i nie mozna jej zwiedzac... buuuuuu
miejscowosc hel - zaczęło sie od fokarium. trafilismy wręcz zajebioscie - foki były karmione ok.9 rano, my tam bylismy ok. 11-ej, wiec obzarte foku zamiast pływac i szalec, to sobie leniuchowały po konsumpcji Razz poza tym jak na złość - jakies 3 kolonie i grupka dzieci pod opieka zakonnic. zajefajna sprawa Razz ale w koncu foczki sie troche ruszyły, powynurzały mordki z wody i mozna było sie pocykac fotki z nimi w tle. potem port helski. Rurek pojezdził na gokardzie (gokarcie??) i cieszył sie jak dzieciak Razz później latarnia morska w helu, potem plażą po starych pozostałościach obronnych na wybrzezu - jakies pordzewiałe działka i troche zelastwa w wodzie, az w koncu trafilismy na tę część plazy - cypel, który jest najbardziej oddalony w strone morza. troche połazilismy tam i przez teren wojskowy, laskiem poszlismy spowrotem na dworzec i jazda do chałup.
zwiedzilismy tesh karwie, gdzie jak wyszło w trakcie rozmowy, jako dzieciaki oboje jezdzilismy na wakacje.
z trójmiasta odwiedzilismy tylko gdynnie, jakos na gdansk i sopot juz ne starczyło czasu i reszta kasy juz szła Razz w gdyni - skwer kosciuszki, orp błyskawica, akwarium. akurat trafilismy na przygotowania do heineken open air festival, wiec nie było juz tylu straganików do obejscia co zazwyczaj. troche szkoda, ale ogólnie było okey
no i te zachody słonca nad morzem - uuummmmm, ach, gdyby móc znów to wszystjko poodglądac.....
ale wszystko co dobrze, szybko sie konczy. dwa tygodnie zleciały jak z bata strzelił. a tak nam sie nie chciało do domu wracac

w sumie z urlopu wróciłam jakies 1,5 miecha temu, a z miłą chęcią znów bym pojechała nad morze

to byłoby na tyle z mojej relacji.







Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusty77
Moderator
Moderator



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 18:43, PM 22 Sie 2005    Temat postu:

się wtrącę Smile wow ! Smile kurde Johanka to w zasadzie deptaliśmy wam po śladach Smile hehehe ale spoko, jeśli przybędą jeszcze za dwa ( 2 ) opowiadanka opisuje jak u mnie było. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 18 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z moreny czołowej :P

PostWysłany: Pon 18:54, PM 22 Sie 2005    Temat postu:

kurna psól, nie jeszcze ze dwa opowiadanka, tylko dajesz swoje relacje przy najblizszej okazji.
nie dosc paskudniku, że sie na gadulca nie odezwiesz bez zaproszenia, to sie jeszcze kurna wymigac próbujesz od wakacyjnych sprawozdan. nie ma tak Exclamation albo znowu sie zacznie Arrow ocet winny Laughing
jak tylko forum ruszy po zmanie serwera widze Twoje sprawozdanie z działalności Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusty77
Moderator
Moderator



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 6:15, AM 24 Sie 2005    Temat postu:

kurna no co ! Smile to miała być motywacja żeby opowiadań było jak najwięcej Mr. Green ale... życzenie nie może być nie spełnione, opiszę już...w piątek Smile

- w chwili obecnej wróciłem po nocnej zmianie do domu, zamierzam się przespać, potem jadę na działkę, muszę wkopać sadzonki do budowanego przezemnie skalniaka, zakopać dół który wykopałem, żeby zakopać w nim wujka którego nie lubie (ale nie moge zakopać wujka bo mi mama nie pozwala Mr. Green) a potem ide do lasu... (narobić .. hałasu ? Mr. Green) na grzybki Mr. Green a potem ide nad jezioro, jak będzie słońca sporo... dobra to tak na wstępie, a na zakończenie... miłego forumowania Mr. Green

Pozdrawiam Very Happy c m o k :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 18 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z moreny czołowej :P

PostWysłany: Czw 17:50, PM 25 Sie 2005    Temat postu:

oki Psiól, trzymam CIę za słowo i mam nadzieję, że go dotrzymasz.
póki co, wybieram się na weekend do Wrocławia, bo moje Kochanie będzie świętować, więc mam cichą nadzieję, że w ten nadchodzący piękny i słoneczny weekend wieczorem sobie przeczytam Twoje relacje z wędrówek po nadmorskich wojażach.

narazinek i pozdruffka Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 18 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z moreny czołowej :P

PostWysłany: Sob 17:20, PM 03 Wrz 2005    Temat postu: no i komuś chyba trzeba conieco urwac ? :P

Dusty77 napisał:
kurna no co ! Smile to miała być motywacja żeby opowiadań było jak najwięcej Mr. Green ale... życzenie nie może być nie spełnione, opiszę już...w piątek Smile

- w chwili obecnej wróciłem po nocnej zmianie do domu, zamierzam się przespać, potem jadę na działkę, muszę wkopać sadzonki do budowanego przezemnie skalniaka, zakopać dół który wykopałem, żeby zakopać w nim wujka którego nie lubie (ale nie moge zakopać wujka bo mi mama nie pozwala Mr. Green) a potem ide do lasu... (narobić .. hałasu ? Mr. Green) na grzybki Mr. Green a potem ide nad jezioro, jak będzie słońca sporo... dobra to tak na wstępie, a na zakończenie... miłego forumowania Mr. Green

Pozdrawiam Very Happy c m o k :*


no i co Psiól :> co mam Ci zrobić za krzywdę za niedotrzymanie słowa? ogolić na łyso kosiarką do trawy? urwać przyrodzenie (vel wykastrować)? ugotować żywcem? a może znajdziesz lepszy pomysł?
na pewno dałes plamę na maksa. kurde masz u mnie takiego minusa, że chyba sie nie pozbierasz, żeby tak szybko znikł...
normalnie czuję, że się Tobą rozczarowałam na maksa Brachu.. krecha długa jak droga z Poznania do Łodzi albo jeszcze lepiej, jak ta z Gdyni do Zakopca i spowrotem razem wzięta
Ty się weź i zrehabilituj, bo ciężko Cię widzę tutaj w przyszłości Razz
póki co narazinek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusty77
Moderator
Moderator



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 15:31, PM 04 Wrz 2005    Temat postu: gdyby w lesie były grzyby :)

Gdyby ten serwer działał jak należy to by było juz po wszystkim, a człowiek sie kur.... napisze .. a potem sie okazuje ze sie nie zapisału (nie wspominajac innym razem napisałem pare słów a zapisało się ze 7 razy ) ale spoko Smile w każdym razie dzieki o opierdolek Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusty77
Moderator
Moderator



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 16:08, PM 04 Wrz 2005    Temat postu: WaKaCjE

Moje Wakaje rozpoczęły się od pójścia na zwolnienie, ponieważ padłem na uczulenie z podejrzeniem astmy,ale jednak po wszelkich obecnie badaniach okazało sie że nie jest tak tragicznie, ale musze sie bronić przed Trawami, Żytkiem i histaminą (buhaha to brzmi jakbym miał nie ćpać nie pić i nie marudzić Mr. Green padłem !). Wracając do tematu poszedłem na zwolnienie 7 dni przed urlopem, jednakże te 7 dni spędziłem w domu, a potem kiedy przyszedł czas urlopu, spakowaliśmy sie z Atą, zrobiłem mojemu Autku - Maluszkowi ostatnie namaszczenie przed jazdą Mr. Green zapakowaliśmy sie wraz z moim Kubusiem - chomikiem i pojechaliśmy obierając kierunek WŁADYSŁAWOWO Smile Mieliśmy juz zaklepaną kwaterę u mojej Cioteczki (plusy ze nieco taniej i swobodniej) Samochodzik pruł niczym tajfun 70 km/h ale juz za Toruniem bardzo nam sie znudziła ta ekonomiczna jazda i wdepnąłem w pedała i lecieliśmy juz po (pewnej ) chwili 110 km/h i tak do Tczewa, bo lampka rezerwy sie zaczęła świecić Mr. Green Po zatankowaniu ruszyliśmy w dalszą podróż, oczwyiście jak zawsze, nie odmawiam sobie podróży przez Trójmiasto a nie żadną tam obwodnicą, w Gdańsku zatrzymaliśmy się w Mc donaldzie na śniadanku, a w Gdyni wjechaliśmy do samego portu, rozprostowaliśmy kosci i zaczęło padać, wiec ruszyliśmy juz w kierunku Władka. Dojechaliśmy szczęśliwie i rozpoczęliśmy odpoczynek. Smile
--------------------------------------------
Pokoik mieliśmy malutki ale z łazienką Razz bez szczególnych widoków, moze jedynie na wstające słońce lub jego brak Mr. Green
Sąsiadów (ad, Joan) mieliśmy nad nami sztuk 14 na piętrze, jakiś rozwydrzonych nadzwyczaj, tak napieprzali w podłoge że aż sie plafon urwał w pokoju kuzynki Mr. Green ciotka musiała ich doprowadzać do porządku (podobno to policjanci z rodziną na wczasach także.... oczywiście Smile co sie dziwić) ....
-------------------------------------------
Kolejnego Dnia dojechała moja Kuzynka Emilka z Mężem Pawełkiemi Synkiem (3 lata) chrześniakiem Adasiem zresztą Smile już nie będę konkretnie dokładnie i szczegółowo opisywać co porabialiśmy, ale ponieważ pogoda sie tragicznie kratkowała, to na 13 DNI jaki spędziliśmy ze 3-4 były takie plażowe kiedy naprawde plackowaliśmy się na piachu. Ja oczywiscie nie, bo nie lubię leżeć jak ta flądra i sie smażyć Mr. Green bez urazy Razz zajmowałem sie Adasiem, kopaliśy dołki, stawialiśmy babki ( z piasku Smile ) Desperacja w penych momentach sięgała u mnie zenitu (z powodu pogody) więc kupiłem sobie latawca, najpierw pokusiłem się o tanioche, ale mi urwało juz pierwszego dnia w locie całą folię z konstrukcji Mr. Green więc nie odpuściłem i kupiłem na kolejny dzień lepszą wersję, która spisała sie na medal, zabawa w deche Razz Jak nie puszczaliśmy latawca do piliśmy Smile ale też bez przesady. Jednego dnia z Mężem Kuzynki poszliśmy wcześnie rano do portu do rybaków po swieżą rybkę, po godzinie oczekiwania rybacy nie przypłynęli my sie wkurwiliśmy i poszliśmy do sklepu i kupiliśmy też całkiem tanie i piękne fląderki, które usmażyliśmy sobie sami w kuchni na 2 patelki Smile (moje sie niestety przykleiły ale i tak były niezłe )Smile Innego dnia pojechaliśmy na Hel, ale pogoda była okropna, bo wiało niemiłosiernie, do fokarium kolejka sięgała chyba kilometra, latarnia miała przerwę w wpuszczaniu turystów, jedyne co obejrzeliśmy to działo które se tam stało Mr. Green i przypadkiem wpadłem do jakiegoś bunkra bo szukałem ciemni żeby wyjąć film z aparatu bo się skończył i chciałem zmienić, przy tej okazji zawadziłem o druty kolczaste i wypaćkałem moje nowe jasne spodnie Smile powrót z Helu do Władka trwał ok 3 godzin ponieważ za Jastarnią był taki korek że w sumie nie opłącało sie nikomu odpalania samochodu Mr. Green poprosto pchało sie o pare metrów do przodu, jak sie dopchaliśmy do chałup to po drodze zrobiliśmy małe zakupy w czasie jazdy Mr. Green zjedliśmy co nie co...Smile
___________________
Na codzień z Atą wpadaliśmy na plaże żeby sie rozejrzeć czy morza nie ukradli, jedliśmy tony goferów, Ulubione i kochane LODY SOPRANO - PolecaM , obiadki złożone z rybek dorszyków jedliśmy prawie codziennie. no i co więcej można robić, chodzić, chodzić chodzić Mr. Green imprez żadnych specjalnych w tym okresie nie było, kawiarenki internetowe zapchane, aaaaa bym zapomniał, skorzystaliśmy soobie z wielkiego młyyyna w lunaparku, myślałem że w zasadzie taki młyn to pikuś, ale kiedy byliśmy juz w połowie wysokości to mi jakoś nogi drgnęły Mr. Green ale pocykałem fotecki Razz
Kąpałem się chyba z 3 razy, więcej nie było odpowiedniego klimatu,a wogóle woda sie schładzała z dnia na dzień Sad
Jednego w miare możliwego dnia postanowliśmy popłynąc sobie stateczkiem,ale wybraliśmy jak najmniejszy możliwy nazywał się Michaś Smile obsługiwało go dwóch panów (wyglądających jak pedałki w kapitańskich wdziankach i czarnych okularkach zalizanych włosach do tyłu Mr. GreenRazz) ale było fajnie, szczególnie kiedy nas woda schlapała Razz
innym razem też zrobiliśmy sobie tatuaże z henny ,ja na ręku a Ata na plecach Very Happy ale bajer Mr. Green hihihi do kilku pryszniców Mr. Green
-------------------------------------------
w jeden z deszczowych dni wybraliśmy się do Jastrzębiej autkiem...co sie okazało że w Jastrzębiej jest ładna pogoda i szlag trafiał odrobinke, ale nic, połaziliśmy z parasolkiem, poszliśmy na plaże, pocykaliśmy foty pod skarpami, i przez Łebcz wróciliśmy do Włądysławowa czyli od tzw. Tyłka Strony Smile ale warto było, nawet nie wiedziałem że tam jest we Władku taki ooogromny dół a dole można było pojeżdzić na konikach Razz
-------------------------------------------
moi rodzice przyjechali też na dwa dni, ogólnie do Babci do Pucka, ale nas też odwiedzili, no my też byliśmy w Pucku u Babci Smile hehe
------------------------------------------
Powrót do domu był nietypowy bo prosto z trasy pojechaliśmy jeszcze z Atą do jej babci 40 km koło Łodzi Smile W trasie Pawełek Wymiękł (Pawełek-Mąż Kuzynki) Oni jechali Renault Laguna Razz ale po trasie zadzwonił do nas w czasoe jazdy czy my wiemy ile jedziemy, bo on nie wierzy albo mu licznik szwankuje ale stwierdził że w pewnym momencie miał 137 km/h... może wiało..i było z górki.... Mr. Green ale musze przyznać że Autko zdało egzamin może małe, może ciasne, może juz przeżytek...ale dupcie nasze przewiozło w dwie mańki, za wiele wiele mniej niż ta luksusowa Lagunka Mr. Green
________________________
to tyle Very Happy jakieś pytania ? Mr. Green



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusty77
Moderator
Moderator



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 22:39, PM 04 Wrz 2005    Temat postu:

kurde... dopisywałem do tekstu wątki po kilka razy, bo niektóre mi już poumykały hihi Razz ale udało sie ! Smile Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 18 Sie 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z moreny czołowej :P

PostWysłany: Pon 17:47, PM 05 Wrz 2005    Temat postu:

no Brachu, przynajmniej po porządnym opierdolniku się troche postarałes Laughing
całkiem ciekawe miałeś te wojaże, tylko szkoda, że pogoda nie bardzo Wam dopisała, ale grunt, że zadowolenie pozostało Smile
teraz pozostaje nam czekac Psiól na relacje innych. kurde powinno ich być co najmniej kilkanascie wiecej Razz Ludziska, weźta sie do klawiatury i wystukajcie jakies relacje Smile

to na zrazie i papa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marilla
Moderator
Moderator



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gliwice/Opole - to zależy, gdzie akurat mieszkam:P

PostWysłany: Sob 22:06, PM 24 Wrz 2005    Temat postu:

Zgodnie z obietnicą zdaje relacje z moich wakacji Smile

W zasadzie to do końca nie wiedziałam gdzie spędzę tydzień urlopu. Miał być Kraków, a wyszła Gdynia Smile
Koleżanka zbierała ekipę na wyjazd nad morze do Gdańska, więc stwierdziłam, że pisze się na ta eskapadę, bo chcę koniecznie gdzieś wyjechać, a polski Bałtyk po prostu uwielbiam!
W sumie pojechaliśmy w 5 osób i ruszyliśmy 10 wrześnie wieczorem, pociągiem: najpierw osobowym z Opola do Wrocka, a z Wrocka pośpiechem do Gdyni. Jechaliśmyw nocy i było fajnie. Najbardziej mi się podobał z podróży dworzec w Poznaniu, a do tego pan, który zapowiadał pociagi miał zajebisty głos, ach... Smile
Nad ranem byliśmy w Gdyni. Miszkaliśmy w mieszkanku kolegi chłopaka mojej koleżanki, za noclegi zapłaciliśmy grosze. Najpierw wszyscy padli na łózka, po czym stwierdziliśmy, że trzeba przywitać się z morzem. Szliśmy nad morze chyba z 40 minut... Już prawie straciłam nadzieję, że tam dojdziemy nim nas ciemna noc zastanie, kiedy oto mym oczom ukazała sie maleńska plaża i ogromne morze! Poleciałam od razu nogi zamoczyć. Na kąpiel niestety było zbyt chłodno. Na plaży spotkaliśmy dziwnego człowieka... Siedzieliśmy sobie na piasku i gadaliśmy, a przede mną leżał suchy liść klonu. Ten człowiek podszedł, podnióśł owego liścia i wsadził sobie do buzi, po czym zjadł go niczym liścia sałaty. Byliśmy w lekkim szoku i nie dowierzaliśmy temu, co ujrzeliśmy. Doszliśmy do wnisoku, że to chyba miejscowy zwyczaj Mr. Green
Na drugi dzień się okazało, że do morza mamy z mieszkania... 500 m, tylko poszliśmy w złym kierunku Mr. Green
Wieczorem ugotowaliśmy spaghettii, a kolega zrobił pysznego grzańca.
Następnego dnia byliśmy w Sopocie (na molo wiało strasznie i dla odmiany raz świeciło słońce, a raz padał deszcz; pogoda zmieniała się dokładnie co godzinę).
Kolejne dwa dni przeznaczyliśmy na Gdańsk. Przepiękne miasto! Naprawdę poelcam, warto się wybrać i zwiedzić. Byłam kilkakrotnie w Gdańsku jako dziecko, ale nigdy go nie zwiedzałam. Gdańsk oblecieliśmy wzdłuż i wszerz, nogi mi wchodziły do pewnej częsci ciała, ale było warto! Ponadto piłam na gdańskiej Starówce przepyszną kawę.
Gdynia jako miasto jest mało atrakcyjna. Akurat trafiliśmy na KFFF, więc przewijało się tam mnóstwo ludzi.
Ale to co jest najlepsze nad morzem to rybki... Smile Zajadałam się halibutem - postanowiłam pożyć trochę po burżujsku Mr. Green
Poza tym wpadłam w nałóg hazardu Razz Nad morzem non stop (no prawie!) grałam w "Tysiąca" i tak mi zostało Razz
Pogoda nie była wymarzona na pobyt nad morzem, ale było na tyle ładnie, by pozwiedzać, czy tez pójść na spacer na plażę. Aczkolwiek w nocy na plaży było już bardzo zimno.
W sumie spędziłam w Trójmieście 6 cudownych dni i jak zwykle nie chciało mi sie wracać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusty77
Moderator
Moderator



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 17:12, PM 03 Gru 2005    Temat postu:

Marilla Mr. Green kurde nieżliwe że spotkałaś mojego Wujka Razz On jest z tamtych stron i ma takie odwały Mr. Green buhahaha wow. to żadki widok dla moch oczu :>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jet
Administrator
Administrator



Dołączył: 17 Sie 2005
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Proxima Centauri

PostWysłany: Śro 15:19, PM 07 Mar 2007    Temat postu:

Przepraszam ja w kwestii formalnej.... co to jest urlop?? bo mi napisali ze jakis mam ale nie wiem co to jest i co z nim zrobic Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusty77
Moderator
Moderator



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 20:43, PM 07 Mar 2007    Temat postu: urlop


ja teź mam takie coś jak Urlop Smile ale też nie wiem jeszcze co z nim zrobić Smile do lata kawał czasu... a po za tym mam tyyyle roboootyyyyy Very Happy))

pozdrawiam Forum , Adminów, POsterów Razz itd...etc.. Smile


(p.s Znalazłemw koncu swoje hasło do forum Razz !!!)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jet
Administrator
Administrator



Dołączył: 17 Sie 2005
Posty: 921
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Proxima Centauri

PostWysłany: Śro 21:08, PM 07 Mar 2007    Temat postu:

no wlasnie tylko ja nie wiem co to jest ten urlop Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Elita Chata IT Strona Główna -> Misz Masz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin